Wakacyjna nowość marki TheBalm Balm Desert podbiła serca balmmaniaczek już w wielu krajach, teraz czas na Polskę.
Opakowanie nie różni się od tych, do których przyzwyczaiła nas marka TheBalm - urocze, tekturowe, z dołączonym lusterkiem. To kolejne cacuszko, na widok, którego przychodzi tylo jedna myśl - "muszę go mieć":) I choć każda miłośniczka marki TheBalm napewno posiada w swoim arsenale bronzer Bahama Mama, a niektóre napewno też Betty-Lou Manizer, tego pudru brązującego nie możecie zlekceważyć.
Balm Desert może być używany jako puder brązujący lub jako róż do policzków. Ze względu na swoją ciepłą tonację raczej nie sprawdzi się do konturowania twarzy, aczkolwiek pomoże wydobyć jej kształt poprzez podkreślenie policzków - w przeciwieństwie do Bahamy Mamy, która jest bronzerem do tego stworzonym. Oba pudry oprócz tonacji różni efekt wykończenia - Bahama Mama to całkowicie matowy puder, a brak drobinek rozświetlających stanowi również o jego konsystencji. Balm Desert na pierwszym miejscu w składzie posiada mikę o właściwościach rozświetlających. Nie, Balm Desert nie jest pudrem rozświetlającym, tworzy, natomiast subtelną satynową poświatę. Konsystencja Balm Desert jest podobna do tej jaką posiada rozświetlacz/bronzer Betty-Lou Manizer - miękka, kremowa i napigmentowana. Betty-Lou to typowy puder rozświetlający. Pięknie rozświetla kości policzkowe i podreśla opaleniznę. Wystarczy odrobina, by nadać idealnego blasku cerze.
Porównując tonacje tych trzech bronzerów, nikt nie zaprzeczy, że Bahama Mama posiada najchłodniejszy odcień brązu, Betty-Lou Manizer posiada ciepły, złocisty odcień, a Balm Desert to coś pomiędzy tymi dwoma pudrami - nie tak chłodny jak Bahama Mama, ale też nie tak ciepły jak Betty.
Balm Desert to zdecydowanie faworyt wśród popularnych pudrów brązujących. Posiada jedwabistą, kremową konsystencję, co zapewne jest zasługą wosków syntetycznych i trójglicerydów w składzie. Pomimo świetnej pigmentacji możecie być pewne, że nie zrobicie sobie nieestetycznych, trudnych do roztarcia plam na policzkach. Efekt można stopniować, a do uzyskania oczekiwanych rezultatów wystarczy jego niewielka ilość. Bahama Mama zdecydowanie różni się konsystencją, która jest dość "sucha" i nie tak jedwabista.
Tak jak pozostałe kosmetyki TheBalm, bronzer nie zawiera w składzie parafiny i talku, więc nie zapycha porów. Może być używany przez posiadaczki cery tłustej i mieszanej, skłonnej do wyprysków oraz alergicznej.
Jeżeli szukacie trwałego, ciepłego pudru brązującego na lato, a do tego jesteście zakochane w kosmetykach TheBalm to musicie mieć ten bronzer w swojej kosmetyczce. Jeżeli oczekujecie podkreślenia opalenizny bądź naturalnego przyciemnienia swojej karnacji to jest to strzał w dzisiątkę.
Bronzer TheBalm Balm Desert kupicie tutaj za 59,90 zł.
TheBalm Betty-Lou Manizer tutaj
TheBalm Bahama Mama tutaj
Kosmetyki TheBalm tutaj
Komentarz Cancel Reply